W zawodach, które odbyły się w ukraińskim Arabat Spit, wzięło udział 12 zawodników. Siłacz z Białogardu musiał stawić czoła reprezentantom m.in. Gruzji, Ukrainy, Litwy, Czech i Niemiec. Pierwsze miejsce zdobył zawodnik z Czech, drugie strongman z Ukrainy, natomiast brązowy medal trafił do Polski.

To nie pierwszy sukces Przemysława Marczewskiego. W naszym mieście siłacz znany jest ze swojego zamiłowania do bicia rekordów. Kilka lat temu sportowiec pobił rekord Guinnessa w martwym ciągu podnosząc sztangę o wadze 200 kg, wykonał 576 powtórzeń w czasie 10 godzin. Marczewskiemu udało się również pobić rekord w pchaniu samochodu na odległość. Na uznanie zasługuje nie tylko siła, wytrzymałość i determinacja białogardzianina, ale także jego zaangażowanie w pomoc potrzebującym. Siłacz niejednokrotnie łączył próby bicia rekordów ze zbiórkami charytatywnymi dla chorych dzieci.

5 lipca po otrzymaniu z rąk burmistrza Białogardu specjalnego wyróżnienia Przemysław Marczewski w krótkim przemówieniu podziękował za wsparcie i podzielił się wrażeniami z mistrzostw:

Jestem dumny, że udało mi się zdobyć brązowy medal. Niestety do złota troszeczkę zabrakło, ale jestem pewien, że do tego dojdę i przywiozę je do Białogardu.