Łącznie z Pucharem Polski Iskra na wiosnę rozegrała siedem meczów o stawkę. Była w nich bezkompromisowa. Niestety tylko raz przechyliła szalę na swoją korzyść. Punkty więc uciekały lawinowo. Tymczasem rozgrywki wkrótce osiągną wiosenny półmetek, a Iskra znajduje się w strefie spadkowej. Obecnie każdy punkt jest na wagę złota.

Po mocnym laniu Trzebiatowie, gdzie Iskra poległa 0:6, podopiecznych trenera Lisztwana czekała kolejna niełatwa konfrontacja na wyjeździe. W 24. kolejce udali się do Szczecina. Tamtejszy Jeziorak nie pokazał jednak zbyt wiele, a mecz był pod kontrolą białogardzian. Iskra przeważała, miała sytuacje bramkowe, ale że skuteczność to jej pięta achillesowa skończyło się na bezbramkowym remisie. To pierwszy tegoroczny podział punktów z udziałem białogardzkiej drużyny.

W następnej kolejce, 28 kwietnia, Iskra ponownie zagra na wyjeździe. Trzeci raz z rzędu. Ich rywalem będzie Gryf Kamień Pomorski. Nie lada emocje zapowiadają się 1 maja. Białogardzianie zmierzą się u siebie w derbach powiatu z Sokołem Karlino. To spotkanie przy ul. Moniuszki rozpocznie się o godz. 17.00.

XXIV kolejka IV ligi - 21 kwietnia 2018
JEZIORAK Szczecin - ISKRA Białogard 0:0

Iskra: Mateusz Brzeziński - Maciej Brzeziński, Dereń, Krzywonos, Koziński, Pokuciński (85' Stolarek), Kosmala (70' Prusaczyk), D.Lisiak, Suchocki, Kurczak (80' Wołosiewicz), Jarzębski (90' Żakowski)