Komiksy, postaci biblijne, ilustracje fantastyczne, architektura i portrety. Ten niecodzienny zbiór to efekt pracy białogardzkiego rysownika Marcina Medzińskiego. Lwia część pokazanych prac to ilustracje wykonane tylko czarnym tuszem. Jak podkreśla sam autor wystawy:

Najwyraźniej lubię się brudzić tuszem.
Technika w której tworzę rysunki powoduje ciągłe zabrudzenia palców, ust, łokci i czoła.

2 sierpnia, podczas wernisażu wystawy pt. Urwisy, Huncwoty, Łapserdaki niełatwo było złapać oddech. Pierwszym z powodów był fakt, iż oglądający po brzegi wypełnili Galerię Sztuki CKiSE. Prace Marcina Medzińskiego cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i trzeba przyznać, że niejednemu zaparły dech w piersiach.

Odwiedzający wystawę mogli podziwiać m.in. portrety polskich bokserów (wychowanków Papy Stamma), szkice perełek białogardzkiej architektury, postaci biblijne jak Dawid walczący z Goliatem, oraz ikony popkultury jak Batman czy Predator. Największym zainteresowaniem cieszyły się komiksy. Krótkie rysunkowe historie poruszające wcale niebłahe tematy to jedna z największych pasji autora wystawy.

Staram się aby moje historie nie były zbyt płytkie, ale zarazem nie za trudne dla odbiorcy, aby znalazła się tam jednak odrobina rozrywki.

Wśród wystawionych prac znalazła się także jedna z grafik, które od Marcina zakupiła marka odzieżowa MEDICINE. Jeśli ktoś jeszcze nie nosi jej na piersi, mógł wziąć udział w loterii, w której wygrać można było tę właśnie grafikę w kolorze.

Autor wystawy to, jak sam o sobie mówi, białogardzianin od urodzenia i z zamiłowania. Animator kultury, entuzjasta i promotor sztuki komiksu. Absolwent Instytutu Wzornictwa Przemysłowego na Politechnice Koszalińskiej.

Komiksowa wystawa dostępna jest dla odwiedzających do końca sierpnia w Galerii Sztuki Centrum Kultury i Spotkań Europejskich. Zapraszamy.