W cieniu tragedii pod Szczekocinami...
Administrator
Dramatyczna sobotnia katastrofa kolejowa na Śląsku po raz kolejny skłania do postawienia pytań na temat bezpieczeństwa na kolei.
Tym bardziej, że każdego dnia z transportu kolejowego korzysta kilkaset tysięcy mieszkańców naszego kraju. Pragnących tylko i wyłącznie bezpiecznie dotrzeć do celu podróży.
Przez wiele lat Białogard był głównym węzłem kolejowym Pomorza Środkowego. Obecnie nasze miasto jest mniej znaczącym ośrodkiem kolejowym, chociaż każdej doby odprawianych jest tutaj kilkadziesiąt pociągów. Mieszkańcy naszego miasta pamiętają „swoje” tragedie kolejowe.
W ciągu ostatnich pięciu lat na białogardzkich przejazdach kolejowych wydarzyły się dwa tragiczne wypadki. W 2007 roku, na niestrzeżonym przejeździe przy ulicy Ogrodowej doszło do zderzenia busa z pociągiem pospiesznym relacji Białystok – Szczecin. Busem podróżowało wówczas siedem osób, dwie osoby zginęły na miejscu. Niespełna dwa lata później do podobnej tragedii doszło na również niestrzeżonym wówczas przejeździe kolejowym na ulicy Koszalińskiej. Pod nadjeżdżający pociąg relacji Kołobrzeg-Białogard wjechał samochód ciężarowy. Kierowca pojazdu poniósł śmierć na miejscu. Kilkadziesiąt osób, pasażerów pociągu zostało ciężko rannych. Do dziś pewnie pamiętają tamte dramatyczne chwile.
Dzisiaj oba przejazdy kolejowe są należycie zabezpieczone. Posiadają sygnalizację świetlną i zamykane rogatki. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że modernizację białogardzkich przejazdów kolejowych wymusiły tragiczne wypadki, w których zginęli ludzie.
Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu: Paradoksem jest, że władze PKP dostrzegły problem białogardzkich przejazdów dopiero po tragicznych wydarzeniach z 2007 i 2009 roku. Najtragiczniejszy wypadek na przejeździe przy ulicy Koszalińskiej wydarzył się bowiem już w latach 80-tych. Po dwóch ostatnich zdarzeniach, władze Powiatu Białogardzkiego i Miasta Białogard kilkakrotnie interweniowały w sprawie należytego zabezpieczenia przejazdów zlokalizowanych w Białogardzie. Również poseł Stefan Strzałkowski zaangażowany był w tą sprawę. W 2010 roku w kosztach budowy rogatek przy ulicy Koszalińskiej partycypował Powiat Białogardzki.
Data: 2012