POMÓŻ MICHAŁOWI
Administrator
Michał Wudziński ma 18 lat. Mieszka w Białogardzie. Jest uczniem białogardzkiego liceum. Jego pasją jest sport, zwłaszcza koszykówka. Jest zagorzałym kibicem AZS Koszalin i ISKRY Białogard. Niedawno zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę szpikową. Obecnie przebywa w Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii Dziecięcej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Przechodzi kolejne etapy chemioterapii i być może będzie potrzebował przeszczepienia szpiku.
Rozmawiamy z tatą Michała – Krzysztofem Wudzińskim.
Dla rodziców wiadomość o chorobie dziecka jest jak wyrok. Jak Państwo to przyjęliście?
Nie załamujemy się. Odwiedzamy Michała w Klinice tak często jak to jest możliwe. Na Święta Wielkanocne Michał był w domu. Teraz czekamy, aż lekarze podadzą mu kolejną „chemię”. Wierzymy, że wszystko będzie dobrze. To właśnie on motywuje nas do wytrwałości i wiary. Bije od niego niesamowicie pozytywna energia. To nasz syn zjednoczył mnóstwo młodych ludzi do wspólnego działania.
W najbliższy poniedziałek będzie można oddać swoją próbkę krwi lub śliny i zostać potencjalnym dawcą szpiku. Będzie okazja pomóc nie tylko Michałowi.
Będzie to niepowtarzalna okazja, aby zarejestrować się w bazie dawców szpiku. Do tej pory trzeba było jeździć do Szczecina, by to zrobić. W poniedziałek całe laboratorium przyjedzie właśnie do Białogardu. Będzie to niesamowite wydarzenie. Każdy kto zgłosi się do bazy stanie się potencjalnym dawcą szpiku. Może akurat ktoś z nas będzie mógł pomóc żyć naszemu Michałowi. A jak nie jemu, to komuś z setek osób czekających na swojego „bliźniaka genetycznego”.
W całą akcję bardzo zaangażowali się koledzy i koleżanki Michała.
Zachwycony jestem postawą naszej młodzieży. To oni rozpoczęli całą tę akcję. Roznoszą po mieście plakaty. Do nich stopniowo zaczęli przyłączać się inni – młodsi i starsi. Do pomocy włączyła się młodzież z innych miast. Tak powstał długi łańcuch serc gotowych do pomocy. Niesamowite jest to, że w obliczu choroby, dla ludzi nie są ważne podziały polityczne czy społeczne, ale najważniejsza jest solidarność do walki ze śmiertelną chorobą.
Bój o Michała zapoczątkowali piłkarze ISKRY...
Tak, jestem im bardzo wdzięczny, że mecz o mistrzostwo koszalińskiej ligi okręgowej poświęcili Michałowi i wygrali go w ostatniej minucie! Michał jest zagorzałym kibicem ISKRY. Jest autorem zdjęć z wielu ich meczów. Dlatego dziękuję serdecznie zawodnikom, kibicom i współpracownikom za zaangażowanie i wiarę w to, że trzeba walczyć do ostatniej chwili.
Zapraszamy wszystkich chętnych, którzy mają serce po właściwej stronie do wykorzystania w poniedziałek tej niepowtarzalnej okazji, aby przyjść i zarejestrować się w bazie dawców szpiku. To nie boli! Nie ma się czego obawiać. Nieważne jaką mamy grupę krwi. Będąc w bazie pomagamy wszystkim, którzy chorują na białaczkę. Tego kroku nie będziemy żałować nigdy. Spotkajmy się w najbliższy poniedziałek.
(Białogardzianin nr 604 z 20 kwietnia 2012 r.)
Data: 2012
Media: Głos Koszaliński