Krowie rogi dla Świdwina
Administrator
Reprezentacja Świdwina wyraźnie, 19:11, wygrała w czterdziestej ósmej edycji Bitwy o Krowę i odbiła trofeum przechodnie w postaci oprawionych krowich rogów z rąk reprezentacji Białogardu. Rywalizacja w tym roku toczyła się na świdwińskim podzamczu.
Trzon zwycięskiej ekipy stanowili zapaśnicy, podopieczni trenera Marcina Popowa, który w niedzielę był także kapitanem świdwinian.
- Szykowaliśmy się przez cały rok i udało nam się zwyciężyć. Pogoda trochę utrudniła konkurencje, przez to, że było mokro, ślisko trzeba było uważać. Przede wszystkim najważniejsza jest dobra zabawa – mówi pan Marcin.
Na uczestników turnieju czekało 15 konkurencji w tym takie jak: picie mleka na czas, rozkuwanie pasa cnoty brzeszczotem, rzut toporem do niedźwiedzia, czy rzut wiankiem. Reprezentacja Białogardu składała się głównie z przedstawicieli Ligi Obrony Kraju, a jej kapitan Szymon Szulc przyznaje, że gospodarze wykorzystali w pełni fakt posiadania zamku.
- Nie udało się w tym roku, ale cieszymy się, że impreza nabiera formy zabawy. Udział w tej imprezie to przy okazji lekcja historii dla młodych ludzi, którzy z nami tutaj jeżdżą – mówi pan Szymon.
Festyn, „Bitwa o krowę” organizowany naprzemiennie z Świdwinie i Białogardzie nawiązuje do bitwy, jaka rozegrała się w XV wieku, a u jej zarania stało właśnie wzajemne przywłaszczanie sobie tych zwierząt i chęć odbicia ich przez jedną i drugą stronę.
Krzysztof Klinkosz/ez
Radio Koszalin, 26 czerwca 2016