Budowa za budową. Na dobrej drodze
Administrator
Koparki, spychacze, dźwigi, walce. Ciężki sprzęt widać w wielu miejscach Białogardu. Budowane są jezdnie, chodniki. Powstaje lub ulepszana jest infrastruktura drogowa. O inwestycjach w tym zakresie Białogardzianin rozmawia z burmistrzem Białogardu Krzysztofem Bagińskim.
Red.: W Białogardzie przybywa w szybkim tempie jezdni i chodników. Rozwój infrastruktury drogowej jest dynamiczny. W tym roku inwestycji jest wręcz zatrzęsienie.
Burmistrz K.Bagiński:
Obok mniejszych, Miasto przeprowadza także duże inwestycje, nawet gigantyczne, jak na Białogard.
Niedługo rozpocznie się przebudowa ulicy Kołobrzeskiej.
Niedawno zelektryzowała mieszkańców wiadomość o budowie sieci dróg rowerowych w naszym mieście.
Rozwój infrastruktury drogowej imponuje, będą następne inwestycje?
Białogardzianin nr 869 z 14.06.2017
Burmistrz K.Bagiński:
Tak. Poprawa jakości życia mieszkańców postępuje, co jest dla mnie osobiście niezwykle ważne. Realizujemy coraz więcej dla Białogardu. To są różne projekty. Pośród nich są te, które dotyczą dróg. W ostatnich latach wyremontowaliśmy i przebudowaliśmy kilkanaście kilometrów, budujemy też ulice od podstaw. Jedna budowa jeszcze trwa, a już zaczyna się następna – najświeższym przykładem są ulice Sidły i Konopackiej.
Obok mniejszych, Miasto przeprowadza także duże inwestycje, nawet gigantyczne, jak na Białogard.
Tak się rzeczywiście dzieje. Ta największa inwestycja już się zaczęła na ulicy Wiślanej, jej zakres jest bardzo obszerny, a działania budowlane obejmą jeszcze 5 ulic: Mickiewicza, Krzywoustego, Jagiełły, Władysława IV i rtm. Pileckiego. Zagospodarujemy blisko 3 kilometry dróg, będą nowe nawierzchnie jezdne i piesze, będzie nowa kanalizacja – to kompleksowe przedsięwzięcie, jedne z największych w historii miasta. Dużą inwestycję przeprowadzamy obecnie na Osiedlu Olimpijczyków. Wspomniałem już o Sidły i Konopackiej, które wybudowaliśmy od podstaw wraz z kanalizacją deszczową, do tego dochodzi jeszcze ulica Polna. Przypomnę jeszcze, że na tym osiedlu zrealizowaliśmy też budowę ulicy Sportowej, która przeznaczona została pod program „działki dla młodych”. W miarę możliwości systematycznie podnosimy na tym osiedlu standard życia.
Niedługo rozpocznie się przebudowa ulicy Kołobrzeskiej.
To nie jest miejska inwestycja, ale partycypujemy w niej. To obszar działania Zarządu Dróg Wojewódzkich. Ulica zostanie odnowiona i przygotowana pod ścieżkę rowerową. Przy okazji przebudowy powstanie tzw. „integralna sygnalizacja świetlna” w obrębie skrzyżowania z ulicą Królowej Jadwigi, które jest zmorą kierowców. Bardzo się cieszę, że udało mi się przekonać inwestora do podjęcia tego zadania.
Niedawno zelektryzowała mieszkańców wiadomość o budowie sieci dróg rowerowych w naszym mieście.
To kolejna bardzo dobra informacja dla białogardzian. Wiem jak istotnym elementem w życiu mieszkańców staje się rower, dlatego intensywnie pracowaliśmy nad wdrożeniem tego projektu. Przygotujemy blisko 20 km ścieżek rowerowych. To naprawdę ogromne działanie, kolejne na drodze polepszania jakości życia naszej społeczności. Dzięki nowym trasom dla rowerów użytkownicy otrzymają możliwość bezpiecznego dotarcia w różne części Białogardu. Stworzenie infrastruktury przyjaznej cyklistom to także duży krok w kierunku poprawy stanu środowiska. Na realizację pozyskaliśmy ogromne środki – ponad 4,5 mln złotych. Wkrótce zaczniemy to przedsięwzięcie.
Rozwój infrastruktury drogowej imponuje, będą następne inwestycje?
Oczywiście. Dobro mieszkańców, jakość ich życia ma priorytetowe znaczenie. Rozwijamy się, miasto permanentnie się unowocześnia, ale gdzieniegdzie musimy też odrabiać zaległości. Do niedawna na przykład wystarczyło, że drogi były. Ich jakość nie miała zbytniego znaczenia, całe lata leżały odłogiem i niespecjalnie to jakoś przeszkadzało. Zainicjowaliśmy zmiany w tej materii jakąś dekadę temu, mieszkańcy zaczęli to zauważać i doceniać. Widzą kolejne piękne, gotowe ulice i chcą kolejnych. To jest naturalny proces poprawy jakości życia. Szarość i bylejakość odchodzi w zapomnienie. Jednocześnie musimy pamiętać, że infrastruktura drogowa to sfera wymagająca ciągłych nakładów. Ulic, które wymagają naprawy, ubywa nam. Ostatnie lata to już jest mocne tempo, a dobrych dróg przybywa jak grzybów po deszczu. Będzie ich więcej. 14 czerwca na Sesji Rady Miejskiej przedłożę projekt programu gospodarczego pn. „Białogardzki program budowy dróg lokalnych na lata 2017-2026”. My już jesteśmy na dobrej drodze, a możemy być na jeszcze lepszej i dłuższej. Budujemy dla dobra ogólnego. Rozwój i przyszłość Białogardu to mój cel.
Białogardzianin nr 869 z 14.06.2017