Działkowcy wreszcie spokojni
Administrator
30 października prezesi Rodzinnych Ogrodów Działkowych spotkali się w Urzędzie Miasta Białogard z burmistrzem Krzysztofem Bagińskim i z zastępcą burmistrza, Małgorzatą Stachowiak.
Spotkanie okazało się istotne co najmniej z kilku powodów. Przede wszystkim działkowcy odetchnęli z ulgą, gdyż usłyszeli sprostowanie kilku nieprawdziwych informacji, które od jakiegoś czasu krążą w lokalnym środowisku. Otóż burmistrz Bagiński zapewnił prezesów ROD, że nigdy nie zamierzał kupować terenów, które obecnie należą do ROD, bez uprzedniej zgody działkowców. - Wynika to z prawdziwej sytuacji w mieście. Ogrody działkowe cieszą się dużą popularnością wśród białogardzian i władze nie zamierzają tej aktywności ograniczać – sprostowała zastępca burmistrza, Małgorzata Stachowiak. Poza tym padło kilka koniecznych zdań na temat stowarzyszenia. - Nie zamierzam ingerować w wewnętrzne sprawy Rodzinnych Ogrodów Działkowych. To są wasze niezależne decyzje. Jeśli wśród was powstanie oddolna inicjatywa utworzenia stowarzyszenia, to inna kwestia. Natomiast zamierzam ROD wspierać i wsłuchiwać się w prezentowane przez prezesów stanowiska – powiedział burmistrz Krzysztof Bagiński.
Przedstawiciele ROD, uspokojeni tymi informacjami, chcieli usłyszeć w jaki sposób ma wyglądać współpraca samorządu z ich organizacjami. Z ust burmistrza Bagińskiego padła propozycja utworzenia kolegium prezesów, działającego jako forum dyskusyjne. Co prawda, kolegium prezesów niegdyś istniało, ale obecnie organ taki nie funkcjonuje w Białogardzie. Formę kolegium należy odświeżyć i nadać mu statut i, co za tym idzie, realną funkcję. Działkowcy narzekali na brak miejsca służącego do oficjalnych spotkań. Prezesi powinni dyskutować, wymieniać się doświadczeniem i poglądami. Burmistrz Bagiński zaproponował, aby takie spotkania organizować częściej w Urzędzie Miejskim. Prezesi ROD usłyszeli również, że mogą liczyć na miejsce w Urzędzie o charakterze administracyjno-biurowym, gdzie przechowywać będą mogli m. in. swoje dokumenty.