Jedno pytanie do Krzysztofa Bagińskiego, Burmistrza Białogardu
Administrator
Na najbliższej sesji Rady Miejskiej radni dyskutować będą o w sprawie stanowiska dotyczącego planowanego przebiegu drogi krajowej nr 6.
Jakie jest Pana zdanie na temat nowego przebiegu tej drogi?
Zdecydowanie jestem przeciwny zmianom dotychczasowego przebiegu drogi nr 6 Szczecin-Gdańsk, która jednocześnie stanowi odcinek drogi międzynarodowej E28. Przypomnę, iż zgodnie z założeniami nowa droga przebiegać będzie przez Kołobrzeg i Koszalin. Tym samym ominie Powiat Białogardzki. Dla nas oznaczać będzie to marginalizację naszego regionu. Droga krajowa numer sześć to obecnie jeden z naszych atutów jeżeli chodzi o dostępność komunikacyjną. Dlatego uważam, że jakiekolwiek zmiany będą niekorzystne dla Białogardu i Powiatu Białogardzkiego. Stąd projekt uchwały Rady Miejskiej wnoszący o przywrócenie pierwotnego przebiegu „szóstki”.
Uważam także, że nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego, aby zmieniać trasę drogi numer sześć Szacowane koszty wykonania dokumentacji technicznej dla nowej drogi, to około 50 milionów złotych. Za te pieniądze można byłoby gruntownie zmodernizować dotychczasową „szóstkę”.
Ku mojemu zdziwieniu, nie słyszę sprzeciwu ze strony samorządowców z gmin przez które przebiega droga numer sześć. A to właśnie te samorządy zobowiązane zostaną do utrzymania dzisiejszej „szóstki” w przypadku wybudowania nowego przebiegu tej drogi. Zgodnie z ustawą o drogach publicznych odcinek drogi zastąpiony nowowybudowanym odcinkiem drogi z chwilą oddania go do użytku zostaje pozbawiony dotychczasowej kategorii i zaliczony do kategorii dróg gminnych. Taką sytuację mieliśmy już w naszym województwie z drogą numer trzy w okolicach Szczecina, gdy okazało się, że samorządów nie stać na utrzymanie pozostawionej drogi.
(Białogardzianin nr 561 z 24 czerwca 2011)