Parkingi w mieście
Administrator
Na pytanie czy są w Białogardzie miejsca postojowe dla aut, odpowiedź jest jednoznaczna. Są.
Dowcip polega na tym, że miejsc tych, w każdym miejskim otoczeniu jest wciąż nie tyle, ile życzyłby sobie przeciętny Kowalski. To znaczy zawsze o to jedno za mało. Dla Kowalskiego właśnie.
Zapytaliśmy burmistrza Białogardu Krzysztofa Bagińskiego, jak widzi tę sprawę na swoim „podwórku”.
- Rzeczywiście, wydaje się, że ile byśmy miejsc do parkowania nie przygotowali, nadal będzie o to jedno za mało. I mówię to również z perspektywy kierowcy. To wielki problem obecnych czasów. Ilość samochodów w Polsce rośnie lawinowo i miasta, a szczególnie ich centra, nie są wystarczająco pojemne, by dać „spocząć” wszystkim autom o dowolnej porze. Zdaję sobie sprawę, że użytkownicy, niezależnie od faktów, chcą mimo wszystko dojechać tam, gdzie im będzie najbliżej. W Białogardzie staramy się, by miejsc postojowych jednak przybywało. Z tej coraz ciaśniejszej miejskiej przestrzeni wyodrębniamy kolejne obszary do parkowania. Takie stanowiska postojowe stworzyliśmy np. przy Szkole Podstawowej Nr4, na Placu Wolności, niedawno przy Centrum Kultury i Spotkań Europejskich, wiele nowych miejsc powstało poprzez reorganizację ruchu, zwłaszcza na tych ulicach, które stały się jednokierunkowe. Nie zapominajmy o tym, że na zmodernizowanym w ubiegłym roku targowisku też przybyło wiele miejsc postojowych. Z całą pewnością nikt ze „zmechanizowanych” nie ma tutaj najmniejszego problemu, żeby zatrzymać się na zakupy w dzień targowy.
(Białogardzianin nr 730 z 26 września 2014 r.)
- Rzeczywiście, wydaje się, że ile byśmy miejsc do parkowania nie przygotowali, nadal będzie o to jedno za mało. I mówię to również z perspektywy kierowcy. To wielki problem obecnych czasów. Ilość samochodów w Polsce rośnie lawinowo i miasta, a szczególnie ich centra, nie są wystarczająco pojemne, by dać „spocząć” wszystkim autom o dowolnej porze. Zdaję sobie sprawę, że użytkownicy, niezależnie od faktów, chcą mimo wszystko dojechać tam, gdzie im będzie najbliżej. W Białogardzie staramy się, by miejsc postojowych jednak przybywało. Z tej coraz ciaśniejszej miejskiej przestrzeni wyodrębniamy kolejne obszary do parkowania. Takie stanowiska postojowe stworzyliśmy np. przy Szkole Podstawowej Nr4, na Placu Wolności, niedawno przy Centrum Kultury i Spotkań Europejskich, wiele nowych miejsc powstało poprzez reorganizację ruchu, zwłaszcza na tych ulicach, które stały się jednokierunkowe. Nie zapominajmy o tym, że na zmodernizowanym w ubiegłym roku targowisku też przybyło wiele miejsc postojowych. Z całą pewnością nikt ze „zmechanizowanych” nie ma tutaj najmniejszego problemu, żeby zatrzymać się na zakupy w dzień targowy.
(Białogardzianin nr 730 z 26 września 2014 r.)