Trujący problem wisi w powietrzu
- Mogę uspokoić, takie zagrożenie jak choćby w Warszawie u nas nie występuje. Nasz wydział bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego na bieżąco monitoruje sytuacje, zbiera informacje od odpowiednich służb i instytucji w zakresie ogólnie pojętego bezpieczeństwa obywateli i jeśli chodzi o ten konkretny aspekt związany z jakością powietrza, to możemy być spokojni. Z aktualnych pomiarów wynika, że stopień zanieczyszczeń w okolicach Białogardu jest znikomy, a jakość powietrza określa się jako bardzo dobrą
– mówi rzecznik burmistrza Białogardu Arkadiusz Jaskulski.
To świetna wiadomość dla mieszkańców naszego regionu. Zagrożenia smogiem nie ma również w pozostałej części województwa zachodniopomorskiego. Możemy się o tym przekonać z mapy systemu monitoringu jakości powietrza, która znajduje się na stronie www.powietrze.dios.szczecin.pl.
Pomimo korzystnej sytuacji należy pamiętać, aby stale dbać o czystość powietrza. Smog bowiem to ciężka ciemna chmura pyłów i zanieczyszczeń unosząca się nad miastami. Za przyczynę jego powstania „oskarża” się głównie piece opalane węglem i drewnem – choć naszym zdaniem jest to duże nadużycie. Daleko bardziej poważnym problem jest nie to w czym, ale czym palimy, oraz spaliny samochodowe. To wszystko plus niekorzystna pogoda tzn. niska temperatura i brak wiatru powodują właśnie powstawanie smogu.
Jak informuje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska: „Najwyższe stężenia pyłu PM10 występują w województwach: śląskim, opolskim, małopolskim, dolnośląskim i łódzkim”. W obronie przed trującym smogiem władze niektórych miast zdecydowały się na apel do swoich mieszkańców, aby bez potrzeby nie opuszczali domów. W niektórych miastach, żeby ograniczyć wydzielanie spalin samochodowych, wprowadzono darmową komunikację miejską. W miejscach najbardziej zagrożonych zdecydowano się nawet na odwołanie zajęć w szkołach i przedszkolach.
Wydaje się, że choćby już tylko ograniczenie emisji spalin samochodowych spowodowałoby poprawę sytuacji. Jak to jednak zrobić, kiedy tak jesteśmy do swoich aut przywiązani? Mimo wszystko można spróbować i zamiast samochodu wybrać rowerową przejażdżkę, choć przy śnieżnej zimie nie jest to łatwe zadanie, skorzystać z komunikacji miejskiej lub własnych nóg. Niemałe znaczenie ma również wymiana źródeł ogrzewania węglowego na ogrzewanie gazowe w naszych domach. Wspierając tę inicjatywę miejscy radni uchwalili pod koniec ub.roku stosowną uchwałę w tym zakresie.
- Na podstawie tej uchwały, która wychodzi naprzeciw ograniczaniu niskiej emisji burmistrz Białogardu może udzielić dotacji w wysokości 50 % ceny brutto nowego kotła gazowego. Nie więcej jednak niż do kwoty 4 tys. zł. Dofinansowanie mogą otrzymać właściciele domków jednorodzinnych oraz lokali mieszkalnych, a także najemcy lokali mieszkalnych za zgodą właściciela. Jest zainteresowanie, wnioski są już przyjmowane
– wyjaśnia A.Jaskulski, rzecznik burmistrza Białogardu.
Więcej informacji na ten temat można uzyskać w siedzibie Urzędu Miasta Białogard przy ul. 1 Maja 18, w Wydziale Ochrony Środowiska – pokój nr 158 – parter lub pod numerem tel. 695 387 659.Białogardzianin nr 847 z 13 stycznia 2017