Piec szczecińskich hutników pracował do ostatniej minuty. Dlatego w 90 minucie gospodarze dorzucili jeszcze jednego gola i spotkanie skończyło się różnicą trzech goli. Asem w rękawie trenera Hutników okazał się Radosław Marcyniuk, który pojawiając się na placu gry w drugiej połowie zdołał zdobyć dwie bramki. Iskra nie miała wystarczających atutów, by uniknąć porażki, ale gdyby białogardzki beniaminek wykorzystał idealną okazję na gola "do szatni" byłoby 1:1, a wówczas mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej. Jednak po trzech spotkaniach bez przegranej - 2 zwycięstwa, remis - białogardzianie musieli przełknąć gorzką pigułkę.

XI kolejka IV ligi – 25 października 2014

1:0 A.Ładziak (30, karny)
2:0 M.Gniotek (47)
3:0 R.Marcyniuk (70)
3:1 M.Przybysz (75)
4:1 R.Marcyniuk (90)

Hutnik: Judkowiak - Klakla, Kozłowski, Klym, Świech, Ładziak, Drzewiecki, Kosakowski, Niedźwiecki, Horba, Gniotek. Grali również: Piechocki, Marcyniuk, Szumiato, Danikiewicz.

Iskra: Pończocha - Przybysz, Pietruk, Suchocki (70, Szczygieł), Koziński, Łaniucha (60, Dereń), Jackiewicz, K.Lisiak (75, Stolarek), Lewandowski, Jarzębski, Wysocki (50, Pokuciński).