W meczu z liderem rozgrywek Świtem Skolwin piłkarze Iskry wywalczyli cenny punkt. Przed spotkaniem jednak byli skazywani na pewną porażkę, podobnie zresztą jak tydzień wcześniej w potyczce z drugą drużyną w tabeli Dębem Dębno.

Na boisku w Skolwinie okazji do zdobycia gola jedna i druga ekipa miały niemało. Skończyło się na obustronnej jedynce, co dla Iskry jest sukcesem. Wynik meczu w 10 min. otworzył Oskar Klimkowicz. Gospodarze z prowadzenia cieszyli się niespełna 20 minut. Wyrównującą bramkę dla gości zdobył, uzyskując jednocześnie pierwsze wiosenne trafienie dla białogardzkiego beniaminka, Michał Wysocki. Przypomnijmy, że Wysocki był również autorem ostatniego w rundzie jesiennej gola dla Iskry na czwartoligowym froncie.

Po meczu z liderem trener Iskry Paweł Drozdowski powiedział:
- Widać, że w tej rundzie jesteśmy zupełnie innym zespołem. Procentuje ogranie w IV lidze. Gramy odważnie, realizujemy przedmeczowe założenia. Do tego dużo doświadczenia wniósł Tomek Krzywonos.

ŚWIT Skolwin - ISKRA Białogard 1:1 (1:1)

Świt: Artur Dąbrowski – Kamil Białek (40’ Damian Jankowiak), Cezary Szałek, Seweryn Wrzeszcz, Oskar Klimkowicz – Łukasz Rdzeń (62’ Mateusz Gejdyk), Adrian Kronkowski, Jarosław Jóźwiak, Marcin Garlej – Grzegorz Szczepanik – Marcin Krystek

Iskra: Damian Pończocha - Mateusz Suchocki, Tomasz Krzywonos, Adrian Pietrzela, Robert Koziński - Wojciech Łaniucha, Mateusz Przybysz, Rafał Jackiewicz (75' Piotr Pokucinski), Marcin Lewandowski, Krzysztof Lisiak (83' Jakub Dereń) - Michał Wysocki (90' Patryk Wróblewski)