Pierwszą połowę w Kamieniu Pomorskim Iskra zagrała za 3 pkt. Niestety, po końcowym gwizdku sędziego na konto nie wpłynął nawet punkt, a powinien. Trzy mecze z rzędu na wyjeździe tylko pogorszyły sytuację białogardzian w tabeli, którzy osiedli w strefie spadkowej. Bilans tych spotkań to dwie porażki i remis, bramki 1-9.

Po 45 minutach meczu z Gryfem Iskra była na dobrej drodze. Świetna kontra, którą zainicjował w 36 min. golkiper zespołu z Białogardu, zaowocowała golem. Całą akcję pewnie wykończył Łukasz Jarzębski. Wyrównanie padło w 58 min. Niedługo po tym Iskra miała szansę wyjść ponownie na prowadzenie. Dwukrotnie jednak zawiodła skuteczność, największa bolączka podopiecznych trenera Lisztwana.

Czego nie wykorzystali goście, wykorzystali gospodarze. Po kontrze w 73 min. zrobiło się 2:1. Czas uciekał, a wraz z nim cenne punkty. Iskra szukając wyrównania otrzymała... karnego. I to z niczego! Z niewinnej sytuacji w polu karnym arbiter wyczarował zagranie ręką białogardzkiego obrońcy. Takie czary wychodzą tylko z głębokiego kapelusza. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Gryf zamienił prezent na gola i wściekła Iskra nie mogła już nic więcej zrobić. Sytuacja białogardzkiej drużyny staje się coraz trudniejsza, po 25 kolejkach jest na 17. miejscu.

W 26 kolejce, 1 maja, Iskra w derbach powiatu zagra z piątą drużyną w tabeli IV ligi, Sokołem Karlino. Mecz przy ul. Moniuszki rozpocznie się o godz. 17.00.

XV kolejka IV ligi - 26 kwietnia 2018
GRYF Kamień Pomorski - ISKRA Białogard 3:1 (0:1)
0:1 - Ł.Jarzębski (36)
1:1 - A.Kronkowski (58)
2:1 - M.Karbowiak (73)
3:1 - K.Bogusz (86, karny)

Iskra: Mateusz Brzeziński - Maciej Brzeziński, Krzywonos, Suchocki (83' M.Lisiak), D.Lisiak, K.Lisiak, Kosmala, Dereń, Stolarek (61' Pokuciński), Kurczak (74' Wołosiewicz), Jarzębski

(foto: K.Wudziński)