Motoserce przetoczyło krew
Administrator
MOTOSERCE to cykliczna ogólnopolska akcja zbiórki krwi organizowana przez motocyklistów zrzeszonych przy Kongresie Polskich Klubów Motocyklowych. W Białogardzie akcję pilotuje klub Boruta MC Poland. 4 czerwca motocyklowe serce zabiło na terenie BOSiR.
W sali sportowej motocykliści zlokalizowali punkt krwiodawstwa, w którym ostatecznie przetoczyło się ponad 22 litry krwi. Natomiast w plenerze odbywały się gry i zabawy dla najmłodszych w przygotowanej przez uczniów gimnazjum z Pomianowa strefie dzieci, na scenie prezentowały się zespoły muzyczne oraz wokaliści, publiczność zobaczyła też pokaz ratownictwa drogowo-medycznego. Od początku imprezy uwagę przyciągały stalowe rumaki, na których nie sposób było nie zawiesić oka. Sporym wzięciem cieszyła się też też mała gastronomia.
- Motoserce w Białogardzie organizowane jest po raz 6., w Polsce po raz 8. Idea, która łączy ludzi z pasją, czyli motocyklistów, idea, dla której ludzie przychodzą oddawać krew spontanicznie, i co roku jest ich coraz więcej. Ogólnie przez 7 edycji zebraliśmy ponad 22 tys. litrów krwi, corocznie zbieramy w Polsce ponad 3 tys. litrów, bo motoserce trwa cały rok. Dziś, 4 czerwca, mamy finał, ale krew możemy oddawać przez cały rok na potrzeby ludzi, którzy ulegają wypadkom komunikacyjnym. Krzewimy idee, obalamy mit złego motocyklisty, który straszy, który szybko jeździ. Tak nie jest. My wyznajemy zasady bezpiecznej jazdy, kultury jazdy, pomagamy dzieciom, ponieważ wiele inicjatyw, które podejmujemy są dla dzieci. Z naszej strony to nie tylko jazda i głośne motocykle, lecz również praca charytatywna - powiedział Krzysztof Hajduk z białogardzkiego klubu Boruta MC Poland.
- Motoserce w Białogardzie organizowane jest po raz 6., w Polsce po raz 8. Idea, która łączy ludzi z pasją, czyli motocyklistów, idea, dla której ludzie przychodzą oddawać krew spontanicznie, i co roku jest ich coraz więcej. Ogólnie przez 7 edycji zebraliśmy ponad 22 tys. litrów krwi, corocznie zbieramy w Polsce ponad 3 tys. litrów, bo motoserce trwa cały rok. Dziś, 4 czerwca, mamy finał, ale krew możemy oddawać przez cały rok na potrzeby ludzi, którzy ulegają wypadkom komunikacyjnym. Krzewimy idee, obalamy mit złego motocyklisty, który straszy, który szybko jeździ. Tak nie jest. My wyznajemy zasady bezpiecznej jazdy, kultury jazdy, pomagamy dzieciom, ponieważ wiele inicjatyw, które podejmujemy są dla dzieci. Z naszej strony to nie tylko jazda i głośne motocykle, lecz również praca charytatywna - powiedział Krzysztof Hajduk z białogardzkiego klubu Boruta MC Poland.