Bez incydentów zakończyło się spotkanie w Karlinie, gdzie Sokół podejmował Iskrę Białogard. Kibice gości zbojkotowali swoją drużynę i nie weszli na trybuny, by dopingować piłkarzy. W kordonie policji wyjechali do domów.

Mimo braku wsparcia swoich fanów, trzecia w tabeli Iskra nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa i już w pierwszej połowie objęła dwubramkowe prowadzenie po strzałach Michała Wysockiego. W 31. minucie napastnik gości popisał się efektownym półwolejem z 16 metrów i nie dał szans Jarosławowi Ławniczakowi. Sześć minut później Marcin Lewandowski dośrodkował z lewej strony, a Wysocki głową umieścił piłkę w siatce. Niecodziennego gola w 56. minucie strzelił natomiast Wojciech Łaniucha, który dośrodkował piłkę w pole karne na tyle mocno, że ta zaskoczyła Ławniczaka i wpadła do bramki. Drużynę Sokoła stać było tylko na honorowego gola w 90. minucie strzelonego przez Przemysława Rodaka.

- Ewidentnie przespaliśmy pierwszą połowę - powiedział Tomasz Sobkowicz, grający trener Sokoła. - To było spokojne, wręcz delikatne widowisko bez incydentów. Zabrakło nam agresji, a co niektórzy podeszli do spotkania za bardzo na luzie i nie było widać w ich grze mobilizacji. Być może sparaliżowała ich stawka derbowego meczu - przyznał szkoleniowiec gospodarzy.

- Obie drużyny miały swoje szanse, lecz to my byliśmy stroną przeważającą - ocenił Adam Pietrzykowski, kierownik Iskry.

0:1, 0:2 - Wysocki (31, 37), 0:3 - Łaniucha (56), 1:3 - Rodak (90)

Sokół: Ławniczak - Gralewicz, Ostrowski, Sobczak (70, Zawadzki), Ślubowski (83, Sobkowicz), K.Tomczyk, Kowalczyk, Rodak, J.Tomczyk, A.Tomczyk, Grudziąż.

Iskra: Bogatko - Suchocki (88, Kolczyk), Żołnierek, Nowak, Lewandowski, Przybysz, Szczepański (85, Baszczyszyn), Łaniucha (90, Janus), Jarzębski, Gan, Wysocki.

Fotogaleria z meczu na fejsbukowym profilu Miasta Białogard w albumie Sokół Karlino - Iskra Białogard