Widowiskowe starcia, RUNDA 8 pełna nokautów
Administrator
Krew, pot i łzy w oktagonie Gali Sportów Walki. Już po raz ósmy Białogard stał się areną zmagań gladiatorów mieszanych sztuk walk.
Miesiące morderczych treningów, fizycznego wysiłku i zszarganych nerwów zawodników znalazły swój finał podczas 8 rundy Gali Sportów Walki w Białogardzie. Jednym starcia przyniosły słodki smak zwycięstwa, inni musieli przełknąć gorycz porażki.
3 listopada w Hali Liceum Ogólnokształcącego w Białogardzie spotkało się ponad 1000 fanów MMA. Organizator, którym od początku istnienia imprezy jest Białogardzki Ośrodek Sportu i Rekreacji, po raz kolejny przygotował dla publiczności widowisko pełne sportowych, i nie tylko, emocji.
Sobotniego wieczoru, mieszkańcy Białogardu i okolic, byli świadkami 9 emocjonujących starć w formule MMA. Aż 7 z nich zakończyło się w rekordowym tempie, tj. przed czasem. Nie brakowało więc widowiskowych nokautów. Odbyły się 3 walki amatorskie na dystansie 3x3 minuty, oraz 6 pojedynków zawodowych, w których każda z 3 rund trwała 5 minut.
Sportową ucztę rozpoczęły pojedynki amatorskie. W pierwszym z nich zmierzyli się reprezentanci Białogardu. Jakub Stankiewicz (AKS Grappling Białogard) decyzją sędziów pokonał, po 3 wyczerpujących rundach, swojego rywala Piotra Sędzickiego (MLA Marcin Łazarz Academy). Druga walka imprezy zakończyła się efektowną „balachą” na kolano w wykonaniu Adriana Wieliczko (Ronin Gold Team Białogard), która dała mu zwycięstwo nad Michałem Rybakiem (Sparta Koszalin). Ostatnią z puli walk amatorskich stoczyli Damian Piwowarczyk (MLA Marcin Łazarz Academy) oraz Piotr Kostucha (Mighty Bulls Gdynia). Damian Piwowarczyk wygrał to starcie w ekspresowym wydaniu: TKO ciosami w czasie 9 pierwszych sekund walki, czym ustanowił rekord wszystkich dotychczasowych białogardzkich imprez MMA.
Podobnie, bo również przez TKO ciosami, zakończyły się aż trzy walki zawodowe 8 rundy GSW. W pierwszej z nich Mateusz Rybak (JANMET Gorzów) wygrał w 1.rundzie z Błażejem Cisłowskim (Gorillas Koszalin). W kolejnym pojedynku Marcin Czyżowski (Ronin Gold Team Białogard) wygrał w 2.rundzie z Dominikiem Gierowskim (Mighty Bulls Gdynia). Natomiast trzecie starcie należało do Piotra Kamińskiego (Czerwony Smok), który w rundzie 2 pokonał Islama Mayrasultanova (Berseker's Team).
W czwartej walce zawodowej zwyciężył przez efektywne duszenie zza pleców Krzysztof Sowa (AKS Grappling Białogard). Zawodnik z Białogardu w 1. rundzie rozłożył na łopatki Marka Frankowskiego (Mighty Bulls Gdynia). Również przedostatnia walka ósmej GSW zakończyła się przed czasem, a to za sprawą Rusłana Chapko, który już w 1. rundzie wygrał przez duszenie gilotynowe z Krzysztofem Cavallo Piotrowskim (Leoni MMA).
Najbardziej emocjonujący pojedynek, a więc walka wieczoru, odbył się na pełnym dystansie 3 rund po 5 minut. Kibice bardzo żywiołowo powitali w oktagonie swojego faworyta, którym bez wątpienia był Mateusz „Smoku” Symoczko (Ronin Gold Team Koszalin). Naprzeciw niego stanął Paweł Brandys (DAAS Bersekers Bielsko-Biała). Pojedynek był bardzo wyrównany, padał cios za ciosem, nie raz polała się krew. Ostatecznie, decyzją sędziów, zwyciężył reprezentant DAAS Bersekers Bielsko-Biała Paweł Brandys.
Podczas 8 rundy Gali Sportów Walki licznie zgromadzona publiczność mogła nacieszyć oko nie tylko widowiskowymi pojedynkami, ale także występami artystycznymi. Między kolejnymi starciami fighterów w oktagonie pojawiali się: wokalistka Paulina „Pachya” Brzozowska oraz tancerze znanej formacji TOP TOYS.
Współorganizatorem Gali Sportów Walki Runda 8 było Miasto Białogard.
3 listopada w Hali Liceum Ogólnokształcącego w Białogardzie spotkało się ponad 1000 fanów MMA. Organizator, którym od początku istnienia imprezy jest Białogardzki Ośrodek Sportu i Rekreacji, po raz kolejny przygotował dla publiczności widowisko pełne sportowych, i nie tylko, emocji.
Sobotniego wieczoru, mieszkańcy Białogardu i okolic, byli świadkami 9 emocjonujących starć w formule MMA. Aż 7 z nich zakończyło się w rekordowym tempie, tj. przed czasem. Nie brakowało więc widowiskowych nokautów. Odbyły się 3 walki amatorskie na dystansie 3x3 minuty, oraz 6 pojedynków zawodowych, w których każda z 3 rund trwała 5 minut.
Sportową ucztę rozpoczęły pojedynki amatorskie. W pierwszym z nich zmierzyli się reprezentanci Białogardu. Jakub Stankiewicz (AKS Grappling Białogard) decyzją sędziów pokonał, po 3 wyczerpujących rundach, swojego rywala Piotra Sędzickiego (MLA Marcin Łazarz Academy). Druga walka imprezy zakończyła się efektowną „balachą” na kolano w wykonaniu Adriana Wieliczko (Ronin Gold Team Białogard), która dała mu zwycięstwo nad Michałem Rybakiem (Sparta Koszalin). Ostatnią z puli walk amatorskich stoczyli Damian Piwowarczyk (MLA Marcin Łazarz Academy) oraz Piotr Kostucha (Mighty Bulls Gdynia). Damian Piwowarczyk wygrał to starcie w ekspresowym wydaniu: TKO ciosami w czasie 9 pierwszych sekund walki, czym ustanowił rekord wszystkich dotychczasowych białogardzkich imprez MMA.
Podobnie, bo również przez TKO ciosami, zakończyły się aż trzy walki zawodowe 8 rundy GSW. W pierwszej z nich Mateusz Rybak (JANMET Gorzów) wygrał w 1.rundzie z Błażejem Cisłowskim (Gorillas Koszalin). W kolejnym pojedynku Marcin Czyżowski (Ronin Gold Team Białogard) wygrał w 2.rundzie z Dominikiem Gierowskim (Mighty Bulls Gdynia). Natomiast trzecie starcie należało do Piotra Kamińskiego (Czerwony Smok), który w rundzie 2 pokonał Islama Mayrasultanova (Berseker's Team).
W czwartej walce zawodowej zwyciężył przez efektywne duszenie zza pleców Krzysztof Sowa (AKS Grappling Białogard). Zawodnik z Białogardu w 1. rundzie rozłożył na łopatki Marka Frankowskiego (Mighty Bulls Gdynia). Również przedostatnia walka ósmej GSW zakończyła się przed czasem, a to za sprawą Rusłana Chapko, który już w 1. rundzie wygrał przez duszenie gilotynowe z Krzysztofem Cavallo Piotrowskim (Leoni MMA).
Najbardziej emocjonujący pojedynek, a więc walka wieczoru, odbył się na pełnym dystansie 3 rund po 5 minut. Kibice bardzo żywiołowo powitali w oktagonie swojego faworyta, którym bez wątpienia był Mateusz „Smoku” Symoczko (Ronin Gold Team Koszalin). Naprzeciw niego stanął Paweł Brandys (DAAS Bersekers Bielsko-Biała). Pojedynek był bardzo wyrównany, padał cios za ciosem, nie raz polała się krew. Ostatecznie, decyzją sędziów, zwyciężył reprezentant DAAS Bersekers Bielsko-Biała Paweł Brandys.
Podczas 8 rundy Gali Sportów Walki licznie zgromadzona publiczność mogła nacieszyć oko nie tylko widowiskowymi pojedynkami, ale także występami artystycznymi. Między kolejnymi starciami fighterów w oktagonie pojawiali się: wokalistka Paulina „Pachya” Brzozowska oraz tancerze znanej formacji TOP TOYS.
Współorganizatorem Gali Sportów Walki Runda 8 było Miasto Białogard.