Turniej plastikowych piłkarzy
Administrator
Cztery stoły. Dwudziestu dwóch plastikowych piłkarzy na każdym z boisk. Trzynaście drużyn i dwadzieścia jeden emocjonujących meczów. A przy tym niesamowicie dużo fajnej zabawy. Tak właśnie wyglądał turniej piłkarzyków w Galerii Hosso.
25 czerwca, na kilka godzin przed kolejnym meczem naszej piłkarskiej reprezentacji na mistrzostwach Europy, białogardzianie rozegrali własne mistrzostwa Białogardu w futbolu, ale... stołowym. I trzeba przyznać, że temperatura rozgrywek była równie wysoka, jak na francuskich boiskach.
Początkowo turniej miał być rozgrywany w trzech kategoriach przez trzy dni. Nie wpłynęło jednak wystarczająco dużo zgłoszeń, więc organizatorzy zredukowali wszystko do jednego dnia i dwóch kategorii wiekowych: OPEN i szkół podstawowych. Ostatecznie z tej formy zabawy postanowiło skorzystać łącznie trzynaście drużyn, głodnych boiskowych zmagań w trochę mniejszym formacie. Przy czym, co ważne, o sile drużyny stanowił duet lub jedna osoba.
Sześć zespołów wzięło udział w kategorii podstawówek. Były to: ALEMAX2, Paula, Żwirek, Bartosz Lewandowski, Dominik Czarnecki i Bober. Drużyny podzielone zostały na dwie grupy, z których do dalszego etapu rozgrywek awansowały po dwa zespoły. Po fazie grupowej rozegrane zostały półfinały, mecz o trzecie miejsce i, najważniejszy z nich, finał. Triumfował ALEMAX2. Za nim uplasowali się kolejno Dominik Czarnecki oraz Paula.
Do drugiej kategorii zgłosiło się siedem zespołów: Wladix, GGWP, WTZ „Szansa” 1, WTZ „Szansa” 2, Bart, AJAX i ALEMAX. Mecze były rozgrywane podobnym systemem, a więc zwycięzcy i wicemistrzowie każdej z dwóch grup przechodzili do półfinałów, gdzie skojarzeni ze sobą na „krzyż” toczyli bitwę o finał. Ukoronowaniem turnieju stał się mecz o wszystko pomiędzy GGWP a Bart-em. Rozgrywka była bardzo wyrównana, a emocje sięgały zenitu. Do samego końca nie było wiadomo, kto wygra. Rzutem na taśmę wynikiem 10:9 zwycięsko z tego pojedynku wyszedł zespół GGWP. Tym samym drugie miejsce w zawodach zajął Bart, zaś trzecią lokatę, po zwycięstwie z WTZ „Szansa” 1 wywalczył ALEMAX.
Drużynom, które zajęły pierwsze trzy miejsca w obu kategoriach przyznano zwycięskie nagrody. Jednak żaden z uczestników nie odszedł z pustymi rękami - wszyscy otrzymali drobne upominki. A za tę część oraz całą organizację turnieju odpowiedzialne było Hosso oraz CKiSE. Po wspólnym zdjęciu upamiętniającym przebieg rozgrywek zawodnicy uścisnęli sobie dłonie, obiecując, że spotkają się w tym samym miejscu za rok, albo i wcześniej na kolejnym turnieju piłkarzyków.
Początkowo turniej miał być rozgrywany w trzech kategoriach przez trzy dni. Nie wpłynęło jednak wystarczająco dużo zgłoszeń, więc organizatorzy zredukowali wszystko do jednego dnia i dwóch kategorii wiekowych: OPEN i szkół podstawowych. Ostatecznie z tej formy zabawy postanowiło skorzystać łącznie trzynaście drużyn, głodnych boiskowych zmagań w trochę mniejszym formacie. Przy czym, co ważne, o sile drużyny stanowił duet lub jedna osoba.
Sześć zespołów wzięło udział w kategorii podstawówek. Były to: ALEMAX2, Paula, Żwirek, Bartosz Lewandowski, Dominik Czarnecki i Bober. Drużyny podzielone zostały na dwie grupy, z których do dalszego etapu rozgrywek awansowały po dwa zespoły. Po fazie grupowej rozegrane zostały półfinały, mecz o trzecie miejsce i, najważniejszy z nich, finał. Triumfował ALEMAX2. Za nim uplasowali się kolejno Dominik Czarnecki oraz Paula.
Do drugiej kategorii zgłosiło się siedem zespołów: Wladix, GGWP, WTZ „Szansa” 1, WTZ „Szansa” 2, Bart, AJAX i ALEMAX. Mecze były rozgrywane podobnym systemem, a więc zwycięzcy i wicemistrzowie każdej z dwóch grup przechodzili do półfinałów, gdzie skojarzeni ze sobą na „krzyż” toczyli bitwę o finał. Ukoronowaniem turnieju stał się mecz o wszystko pomiędzy GGWP a Bart-em. Rozgrywka była bardzo wyrównana, a emocje sięgały zenitu. Do samego końca nie było wiadomo, kto wygra. Rzutem na taśmę wynikiem 10:9 zwycięsko z tego pojedynku wyszedł zespół GGWP. Tym samym drugie miejsce w zawodach zajął Bart, zaś trzecią lokatę, po zwycięstwie z WTZ „Szansa” 1 wywalczył ALEMAX.
Drużynom, które zajęły pierwsze trzy miejsca w obu kategoriach przyznano zwycięskie nagrody. Jednak żaden z uczestników nie odszedł z pustymi rękami - wszyscy otrzymali drobne upominki. A za tę część oraz całą organizację turnieju odpowiedzialne było Hosso oraz CKiSE. Po wspólnym zdjęciu upamiętniającym przebieg rozgrywek zawodnicy uścisnęli sobie dłonie, obiecując, że spotkają się w tym samym miejscu za rok, albo i wcześniej na kolejnym turnieju piłkarzyków.
Temat: Sport