Działki z ulgą sprzedają się jak ciepłe bułeczki
Administrator
Na razie było ich tylko sześć, ale już widać, że zainteresowanie nimi jest bardzo duże. Mowa o działkach budowlanych z ulgą dla młodych.
Białogardzki ratusz przygotował sześć działek przy ul. Gdyńskiej, które sprzedały się dosłownie "na pniu". Chętnych na zakup było więcej, dlatego burmistrz miasta Krzysztof Bagiński już zapowiada, że wyznaczy nowe tereny, na których będą sprzedawane działki z ulgą. A ta jest naprawdę korzystna.
Przypomnijmy, na początku tego roku Rada Miejska w Białogardzie zatwierdziła projekt uchwały, na podstawie której działkę od miasta dostajemy za kilka procent jej wartości. Warunek jest taki, że kupujący nie może mieć więcej niż 35 lat i w ciągu kolejnych czterech lat wybuduje tu dom. Uchwała dotyczy wszystkich, nie tylko mieszkańców Białogardu. Działkę z ulgą może więc kupić także mieszkaniec Koszalina, Kołobrzegu, Krakowa i Katowic.
Jak to wygląda w praktyce? Miasto wystawia poszczególne działki na przetarg. Teraz były to nieruchomości przy ul. Gdyńskiej, ale wkrótce pojawią się nowe lokalizacje, m.in. przy ul. Stamma i Sportowej. Ich cena jest ceną rynkową - 80 - 100 tys. zł - ale są oddawane w wieczyste użytkowanie. Normalnie więc pierwsza opłata wynosi 20 procent wylicytowanej kwoty , to około 15 - 20 tys. zł, później, co roku, płaci się, przez 99 lat, około 1.000 zł podatku. Jednak zgodnie z nową uchwałą w Białogardzie licytujący w wieku do 35 lat zapłaci jedynie 20 procent tej pierwszej opłaty, czyli około 3.000 złotych, a co roku płacić będzie jedynie 200 zł tzw. opłaty wieczystego użytkowania. Zamiast więc zapłacić łącznie 115 tysięcy złotych, zapłaci maksymalnie 22 - 23 tys. złotych.
Jak już wcześniej mówił nam burmistrz Bagiński, ulgi mają przyciągnąć do miasta nowych mieszkańców. Od wielu lat liczba osób zameldowanych w Białogardzie nie zmienia się i wciąż wynosi niecałe 25 tysięcy.
(Jakub Roszkowski)
(Głos Koszaliński z 7 sierpnia 2015)
Przypomnijmy, na początku tego roku Rada Miejska w Białogardzie zatwierdziła projekt uchwały, na podstawie której działkę od miasta dostajemy za kilka procent jej wartości. Warunek jest taki, że kupujący nie może mieć więcej niż 35 lat i w ciągu kolejnych czterech lat wybuduje tu dom. Uchwała dotyczy wszystkich, nie tylko mieszkańców Białogardu. Działkę z ulgą może więc kupić także mieszkaniec Koszalina, Kołobrzegu, Krakowa i Katowic.
Jak to wygląda w praktyce? Miasto wystawia poszczególne działki na przetarg. Teraz były to nieruchomości przy ul. Gdyńskiej, ale wkrótce pojawią się nowe lokalizacje, m.in. przy ul. Stamma i Sportowej. Ich cena jest ceną rynkową - 80 - 100 tys. zł - ale są oddawane w wieczyste użytkowanie. Normalnie więc pierwsza opłata wynosi 20 procent wylicytowanej kwoty , to około 15 - 20 tys. zł, później, co roku, płaci się, przez 99 lat, około 1.000 zł podatku. Jednak zgodnie z nową uchwałą w Białogardzie licytujący w wieku do 35 lat zapłaci jedynie 20 procent tej pierwszej opłaty, czyli około 3.000 złotych, a co roku płacić będzie jedynie 200 zł tzw. opłaty wieczystego użytkowania. Zamiast więc zapłacić łącznie 115 tysięcy złotych, zapłaci maksymalnie 22 - 23 tys. złotych.
Jak już wcześniej mówił nam burmistrz Bagiński, ulgi mają przyciągnąć do miasta nowych mieszkańców. Od wielu lat liczba osób zameldowanych w Białogardzie nie zmienia się i wciąż wynosi niecałe 25 tysięcy.
(Jakub Roszkowski)
(Głos Koszaliński z 7 sierpnia 2015)