Czułeś stres podczas walki na Igrzyskach Olimpijskich? Jakie to było dla Ciebie uczucie i jakie wnioski wyciągasz z tej wielkiej imprezy?
Przed każdym startem jest stres. Na igrzyskach było to trochę inne odczucie, ale ogólnie było wszystko dobrze poukładane w głowie. Wnioski na pewno są takie, że trzeba dalej pracować nad brakami, które obserwuję.

Jakie masz najbliższe plany startowe?
Już 4 października wyjeżdżamy na zgrupowanie do Dagestanu i tam będziemy walczyć na dwóch turniejach międzynarodowych.

Jak na te chwile oceniasz kondycje polskich zapasów, co można byłoby zmienić, żeby stał się to bardziej popularny sport?
Myślę, że na tę chwilę kondycja polskich zapasów jest na lepszym poziomie niż była jeszcze 3 lata temu i uważam, że jeżeli będziemy ciężko pracować, to będzie tylko lepiej. Jeżeli chodzi o popularyzację zapasów w Polsce, to na pewno częstsze akcje promocyjne zachęcające ludzi do trenowania i przedstawianie profitów, jakie idą za uprawianiem tej dyscypliny.

Jak wiadomo walczysz również w niemieckiej Bundeslidze. Jak oceniasz niemieckie zapasy na tle polskich oraz jak popularna jest to dyscyplina u naszych zachodnich sąsiadów?
W zapasach w stylu wolnym myślę, że sytuacja jest lepsza u nas. W Niemczech bardzo popularna jest właśnie liga, przychodzi tam bardzo dużo ludzi i jest bardzo fajna atmosfera na turniejach. W listopadzie zaczyna się też Polska Liga, także myślę, że to też pomoże w popularyzacji i rozwojowi zapasów w naszym kraju.

Często jesteś na wyjazdach, ile dni w roku jesteś po za domem? W których ośrodkach jesteś najczęściej?
Faktycznie tych wyjazdów jest dosyć sporo, nie ma nas w domu około 250 dni w roku, ale jeździmy w rożne miejsca na świecie, także oprócz treningów też mamy czas do zwiedzenia fajnych miejsc. W Polsce najczęściej jesteśmy w Spale, tam znajduje się Centralny Ośrodek przygotowań olimpijskich. Jeździmy też do Zakopanego, Władysławowa, Wałcza, Szczyrku i tam także znajdują się takie ośrodki.

Podróżowałeś po wielu krajach, czy w którymś z nich zapadły Ci szczególnie w pamięć jakieś metody treningowe?
Każdy kraj ma swoją szkołę, w każdym miejscu można się wiele nauczyć, jeśli się chce. Jeździmy najczęściej do krajów, które mają swoją renomę oraz jest różnorodny dobór sparingpartnerów. Są to takie kraje jak Rosja, Gruzja czy Kuba.

Które kraje Twoim zdaniem są światowymi potęgami zapaśniczymi i z czego to wynika?
Największymi potęgami zapasów na świecie są: Iran, Rosja i USA. Wyróżniają się także np. Azerbejdżan czy Turcja. Siła zapasów w tych krajach polega na ich popularyzacji, często jest to jedna z głównych dyscyplin narodowych.

Którego elementu w treningu zapaśniczym lubisz najmniej?
Chyba nie mam czegoś takiego, z każdego rodzaju treningu trzeba wyciągać jak najwięcej i nie skupiać się na tym, czy się go lubi czy nie. Zaniedbanie pewnego elementu składowego może przełożyć się na słabszą formę.

Na ile etapów są podzielone Twoje przygotowania przed docelowym startem na turniejach? Co robisz w poszczególnych fazach?
My tak na dobrą sprawę jesteśmy cały czas w treningu. Jeżeli zbliża się ważny start np. Mistrzostwa Europy, Świata czy Igrzyska Olimpijskie wtedy tak około 2 tygodnie przed przygotowujemy się konkretnie już pod turniej.

W MMA walczy wielu byłych zapaśników od akademickich po medalistów olimpijskich, który z nich wyróżnia się najbardziej?
Nie śledzę wielu walk jeżeli chodzi o MMA, ale z tego co widziałem to uważam, że Yoel Romero jest dobrym przykładem adaptacji zapaśnika pod MMA.

Zapasy są dla każdego? Czy człowiek z ulicy może przyjść na matę i zacząć treningi? Jak to ma się w przypadku amatorów chcących zacząć treningi? Kluby zapaśnicze oferują tego typu zajęcia?
Jasne że tak, na zapasy może przyjść tak na prawdę każdy w każdym wieku, jak wcześniej wspomniałem przychodząc na trening zapaśniczy można szybko skorzystać na ogólnorozwojowej sprawności fizycznej. Na zapasach oprócz sparingów gramy w rożnego rodzaju gry, chodzimy na siłownię, wykonujemy ćwiczenia akrobatyczne i wiele innych elementów poprawiających ogólną sprawność. Są również kluby, które oferują zapasy także dla osób, które nie miały z nimi wcześniej styczności, czyli dla amatorów.

Od pewnego czasu zapasy są uznawane jako najlepsza baza do MMA, jak sądzisz dlaczego?
Zapaśnicy, którzy trenują całe życie czują się naturalnie bardzo dobrze w stójce, ciężko jest przewrócić zapaśnika jeżeli ktoś nie miał wcześniej specjalistycznego treningu w tej dziedzinie. Są rożne pozycje w parterze, gdzie też czujemy się dobrze. Uważam, że dzięki treningom zapaśniczym, które są bardzo ogólnorozwojowe jest później dużo łatwiej przyswoić podstawy z innych dyscyplin takich jak na przykład boks.

Na koniec masz możliwość pozdrowień:
Chciałbym pozdrowić wszystkich ludzi, którzy wspierają polskie zapasy i wszystkich moich bliskich!

www.grapplerinfo.pl (2 października 2016)