Falstart. I to poważny. Iskra po dwóch kolejkach jest bez punktu. Co gorsza obu porażek białogardzcy piłkarze doznali u siebie. Nie został więc wykorzystany atut własnego boiska, ale w meczu ze Świtem zdobyli chociaż pierwszego gola w nowym czwartoligowym sezonie. W doliczonym czasie gry z rzutu karnego celnie strzelił Marcin Lewandowski. Można żałować, że beniaminek z Białogardu nie skorzystał z prezentu, jaki przytrafił się w pierwszej połowie sobotniego spotkania. W 35 minucie zawodnik gości został ukarany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną. Gra w przewadze skończyła się jednak dla Iskry bardzo źle. Świt jeszcze przed przerwą objął prowadzenie, by w drugiej połowie bezpiecznie wyprowadzić wynik na swoją korzyść.

Paweł Drozdowski, trener Iskry: Nie tak sobie wyobrażaliśmy start w tej IV lidze. Dwa mecze u siebie, zero punktów. Na pewno na dużo więcej stać naszych chłopaków, lecz coś nas blokuje, żeby to pokazać. Nie gramy tego, co w sparingach, nie gramy tego, co na treningach. W sparingach było dużo lepiej, a na treningach każdego dnia widzę, że jest w porządku. Jednak czegoś tutaj brakuje, płacimy wysoką cenę za brak doświadczenia, za duża nerwowość jest w naszej grze. Myślę, że największy problem tkwi właśnie w głowie, bo moi piłkarze naprawdę potrafią grać dobry futbol. Niestety, jak na razie nie pokazują tego te czwartoligowe mecze. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporamy.

0:1 - Łukasz Rdzeń (38)

0:2 - Marcin Krystek (58)

1:2 - Marcin Lewandowski (92, karny)

Iskra: Damian Pończocha - Adrian Pietrzela, Mateusz Suchocki (Mateusz Kozłowski), Piotr Pokuciński, Wojciech Łaniucha (Michał Wysocki)- Marcin Lewandowski, Mariusz Szczepański, Marcin Kosmala, Mateusz Przybysz - Krzysztof Lisiak, Łukasz Jarzębski.

Świt: Artur Dąbrowski - Adrian Kronkowski, Seweryn Wrzeszcz, Cezary Szałek, Oskar Klimkowicz - Damian Jankowiak, Jarosław Jóźwiak (88' Kamil Adamczyk), Grzegorz Szczepanik, Grzegorz Celmer - Łukasz Rdzeń (60' Marcin Garlej), Marcin Krystek (75' Patryk Janczak)

żółte kartki:

Iskra: Piotr Pokuciński, Mateusz Przybysz

Świt: 2 x Oskar Klimkowicz (czerwona kartka), Marcin Krystek, Jarosław Jóźwiak