3 grudnia Motomikołaje spotkali się, aby pomóc ośmioletniej białogardziance Karolince Wieliczko. Dziewczynka cierpi na padaczkę, opóźnienie rozwoju psychoruchowego i niedoczynność tarczycy. Karolinka nie mówi, ma problemy z komunikacją z otoczeniem. By mogła w przyszłości funkcjonować w społeczeństwie, potrzebna jest intensywna rehabilitacja. A ta, niestety, słono kosztuje. Jeden tylko turnus rehabilitacyjny, który trwa dwa tygodnie, kosztuje około 6 tysięcy złotych. Rehabilitacja jest najskuteczniejsza, gdy jest intensywna - korzystna byłaby przy pięciu turnusach rocznie, do tego jeszcze trzeba doliczyć rehabilitację logopedyczną i płatne leki.

Lista potrzeb jest długa, ale na szczęście nie braknie ludzi dobrej woli, którzy chętnie pomagają potrzebującym. Stąd też ogromne zainteresowanie akcją. W Koszalinie zjawiło się kilkaset stalowych maszyn, a wraz z nimi motocykliści o wielkich sercach.

Organizatorzy zaplanowali na niedzielną imprezę mnóstwo atrakcji. Była parada Mikołajów ulicami Koszalina, gorąca Zumba, koncerty i pokazy taneczne, a także liczne konkursy z nagrodami. Oczywiście jak co roku największym zainteresowaniem cieszyły się motocykle. Stalowe dwukołowce przyozdobione świątecznymi motywami robiły niemałe wrażenie. Uczestnicy imprezy chętnie robili sobie pamiątkowe zdjęcia z Mikołajami oraz ich maszynami.

Obok dobrej świątecznej zabawy najważniejszym celem była zbiórka pieniędzy dla Karolinki. Motocykliści wydrukowali 2000 cegiełek po 10 zł każda, które można było nabyć przed imprezą w sklepach motocyklowych oraz podczas festynu. Ponumerowane cegiełki wzięły następnie udział w mikołajkowej loterii.