Wyklęci
Administrator
1 marca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Patriotyczne uroczystości w Białogardzie odbyły się pod pomnikiem Ofiar Totalitaryzmu w parku Orła Białego.
Mimo przenikliwego mrozu w święcie wzięło udział kilkadziesiąt delegacji, w tym wspólna władz miejskich i powiatowych, które upamiętniły bohaterów antykomunistycznego podziemia symbolicznymi wiązankami kwiatów.
Rys historyczny czasu walki "wyklętych" o niepodległą Polskę zaprezentował w okolicznościowym wystąpieniu Dominik Kołodziejski, nauczyciel z ZSP w Białogardzie.
Dzień "Wyklętych" obchodzony był po raz ósmy. To święto państwowe upamiętnia żołnierzy i działaczy antykomunistycznego podziemia, którzy mimo zakończenia II wojny światowej nie złożyli broni i walczyli o wolną Polskę.
Data wyznaczenia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych wiąże się z egzekucją wojskowych należących do podziemia antykomunistycznego. 1 marca 1951 roku zostało zamordowanych siedmiu członków Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Wśród straconych byli: prezes IV Zarządu Głównego WiN – ppłk Łukasz Ciepliński oraz mjr Adam Lazarowicz, mjr Mieczysław Kawalec, kpt. Józef Batory, kpt. Franciszek Błażej, kpt. Józef Rzepa i por. Karol Chmiel. Do egzekucji doszło w mokotowskim więzieniu.
Szacuje się, że Polskie podziemie antykomunistyczne miało w swoich szeregach ok. 250 000 członków, w tym około 40 tysięcy żołnierzy, którzy prowadzili walkę z bronią w ręku. Po amnestii w 1947 roku niepodległościowe podziemie liczyło nie więcej niż dwa tysiące osób.
Ostatnim partyzantem podziemia antykomunistycznego był sierżant Józek Franczak ps. „Lalek”. Walkę prowadził od września 1939 roku jako zawodowy podchorąży w Równem na Wołyniu, następnie wchodził w skład Armii Krajowej a później „Wolności i Niezawisłości”. Służba Bezpieczeństwa PRL namierzyła go dopiero w 1963 roku. „Lalek” nie chciał dać się aresztować i zginął w strzelaninie z milicją i SB.
Rys historyczny czasu walki "wyklętych" o niepodległą Polskę zaprezentował w okolicznościowym wystąpieniu Dominik Kołodziejski, nauczyciel z ZSP w Białogardzie.
Dzień "Wyklętych" obchodzony był po raz ósmy. To święto państwowe upamiętnia żołnierzy i działaczy antykomunistycznego podziemia, którzy mimo zakończenia II wojny światowej nie złożyli broni i walczyli o wolną Polskę.
Data wyznaczenia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych wiąże się z egzekucją wojskowych należących do podziemia antykomunistycznego. 1 marca 1951 roku zostało zamordowanych siedmiu członków Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Wśród straconych byli: prezes IV Zarządu Głównego WiN – ppłk Łukasz Ciepliński oraz mjr Adam Lazarowicz, mjr Mieczysław Kawalec, kpt. Józef Batory, kpt. Franciszek Błażej, kpt. Józef Rzepa i por. Karol Chmiel. Do egzekucji doszło w mokotowskim więzieniu.
Szacuje się, że Polskie podziemie antykomunistyczne miało w swoich szeregach ok. 250 000 członków, w tym około 40 tysięcy żołnierzy, którzy prowadzili walkę z bronią w ręku. Po amnestii w 1947 roku niepodległościowe podziemie liczyło nie więcej niż dwa tysiące osób.
Ostatnim partyzantem podziemia antykomunistycznego był sierżant Józek Franczak ps. „Lalek”. Walkę prowadził od września 1939 roku jako zawodowy podchorąży w Równem na Wołyniu, następnie wchodził w skład Armii Krajowej a później „Wolności i Niezawisłości”. Służba Bezpieczeństwa PRL namierzyła go dopiero w 1963 roku. „Lalek” nie chciał dać się aresztować i zginął w strzelaninie z milicją i SB.